Nie daj o sobie zapomnieć, czyli co po evencie. Jak podtrzymać komunikację, co proponować, aplikacje mobilne, media społecznościowe, mailing, etc.
Podpisanie umowy z klientem to dopiero początek wspólnej z nim przygody. To potencjalny początek długofalowej, rozwijającej się współpracy. To szansa na rozwój osobisty, na pozyskanie kolejnych Klientów przede wszystkim tych z polecenia. Ci są najcenniejsi ponieważ już część naszej pracy wykonał za nas nasz dotychczasowy klient. Polecił nas, pokazał, że warto podjąć z nami współpracę.
Tylko najlepsi potrafią zatrzymać Klienta, przyzwyczaić go do siebie. Składa się na to kilka okoliczności, należy być nie tylko doskonałym organizatorem ale też należy wiedzieć jak zabezpieczyć relacje z klientem, jak prawidłowo wyważyć wspólne kontakty, jak starać się o uzyskanie kolejnych zapytań. Poza tym musi być jeszcze … chemia.
Niewątpliwie już w trakcie realizacji powinniśmy pokazać, że nasza wiedza jest ponadprzeciętna, że bez nas ani rusz! Zdarza się, wiemy o tym wszyscy i trzeba mówić o tym otwarcie, że także podczas sytuacji nieprzewidzianych, poza planem, także mamy szansę zaistnieć.
Krótko po wydarzeniu następuje moment podsumowania. Zdecydowanie warto podsumować event czy incentive travel od początku do końca, od A do Z. Tylko to da szansę na wzmocnienie jego dobrych cech, co jest dla nas oczywiście korzystne, ale też i omówienia tego co można przy kolejnej współpracy poprawić.
Osobiście, nigdy nie boję się omawiać rzeczy, które czy to z mojego czy z klienta punktu widzenia można poprawić. Ci co mówią, że nie popełniają błędów, że robią wszystko najlepiej – mijają się z prawdą. Zawsze jest coś co można poprawić.
Warto zwrócić uwagę, że już podczas podsumowania, rozmawiamy o wspólnej przyszłości. My uczymy się klienta, jego gości oraz ich zachowań, klient uczy się nas. Zakładając, że event został zrealizowany zgodnie z założeniami, już w tym momencie jesteśmy o krok przed konkurencją.
Podsumowanie to także czas rozliczeń finansowych, uczciwość popłaca. Właściwe podejście do tak zwanych kosztorysów powykonawczych jest szalenie istotnym elementem dalszej współpracy.
Tę współpracę warto kształtować na pozytywnych, związanych z nami emocjach. Emocje po jakimś czasie opadają, zostają jedynie wspomnienia, fakty. Najsilniejsze emocje Klient odczuwa w trakcie wydarzenia i wyjazdu i tuż po nim. Ma poczucie dobrze zrealizowanej misji, otrzymuje często podziękowania od przełożonych od współpracowników, od innych osób zaproszonych. Kiedy euforia trwa w najlepsze, mamy swoje pięć minut, które bezsprzecznie powinniśmy wykorzystać. Zasłużyliśmy na to.
Nie warto opierać się jedynie na podręcznikach dot. sprzedaży, utrzymania relacji z klientem. Zdecydowanie warto zaufać sobie i własnej intuicji, doświadczeniu.
Najważniejszy jest kontakt bezpośredni, rozmowa telefoniczna, nie za często. Nie męczmy sobą klienta.
Pokażmy się razem światu! Pokażmy, że razem współpracowaliśmy, czy to na stronie internetowej agencji czy na portalu społecznościowym, branżowym. Zawsze wcześniej pytajmy o zgodę na publikację tekstu oraz zdjęć.
Szalenie istotne jest rozpoznawanie potrzeb klienta, jego planów na najbliższe tygodnie, miesiące. Pokażmy, że wiemy o co pytać, pokażmy, że umiemy słuchać, podpowiadać. Pokażmy, że mamy wizję dalszej współpracy, że mamy chęci do pracy, że nam zależy!
Warto jest dzielić się z klientem nowinkami, doświadczeniami. Od czasu do czasu dobrze jest klienta poinformować o tym co nowego oferuje technologia, jak ją można wykorzystać, jakie pokazują się nowe, ciekawe atrakcje oraz lokalizacje. Klient na pewno doceni to, że ciągle się rozwijamy, że mamy wiedzę, dzięki której on sam może odnieść sukces.
Media społecznościowe także wykonują za nas doskonałą pracę. Udostępniajmy informacje o nas, o naszej pracy w sposób wyważony. Oddzielmy wyraźnie to co zawodowe od tego co prywatne. Dzielmy się tym co istotne.
Nie ryzykujmy niekończącą się ilością nic nie wnoszących newsletterów. Jeśli już decydujemy się na ich wysłanie, dokładnie przemyślmy treść. Zastanówmy się jaki cel chcemy osiągnąć, co chcemy przekazać?
Nie bójmy się zaprosić klientów na wydarzenia branżowe, te starannie przez nas wybrane. To także okazja do spotkania się z nimi w mniej zobowiązującej atmosferze, która często sprzyja rozwijaniu biznesowych relacji. Wspólne spotkania budują społeczność wokół partnerów biznesowych, do której każda ze stron przyzwyczaja się.
W branży eventowej, tak samo jak w każdej innej, obowiązuje obsługa posprzedażna. Zdecydowanie trudniej jest klienta utrzymać niż pozyskać. Trzeba skutecznie i uczciwie odeprzeć atak konkurencji. Nawet jeśli w danym momencie Klient zawiesi współpracę z nami na rzecz innego zleceniobiorcy należy z uśmiechem powiedzieć „udanej realizacji”, spytać co było powodem takiej decyzji. Weryfikujmy wszystko na bieżąco, pamięć jest zawodna.
Aby utrzymać właściwe relacje z Klientem ważna jest też umiejętność zarządzania czasem. Klientów jest przecież wielu i nadal pracujemy nam pozyskaniem kolejnych. Każdy z nich powinien czuć, że jest dla nas najważniejszy, że projekty tworzone we współpracy z nim są dla nas priorytetem.
Podtrzymanie z Klientem współpracy to duża sztuka. Nie wystarczy podręcznikowe zachowanie. Potrzeba doświadczenia, odrobiny rutyny, szóstego zmysłu oraz szóstego elementu;-) Budujmy nasze relacje w oparciu o pozytywne emocje. Śmiało kroczmy naprzód. Nie obawiajmy się mówić o sobie dobrze, bądźmy pewni siebie ale tylko wtedy gdy pewność jest poparta wiedzą. Uzupełniajmy ją na bieżąco i dzielmy się nią z Klientem.
Pomóżmy naszemu klientowi budować jego sukces wspólną pracą. Niech dla obu stron realizacja wydarzeń będzie także świetną zabawą.
Magazyn można zakupić pod adresem:
Artykuł pochodzi z magazynu Marketer+
Relacje z Klientem przy organizacji wydarzeń, relacje z klientem podczas wyjazdów motywacyjnych, jak utrzymać relację z klientem przy organizacji eventów, jak utrzymać relację z klientem podczas wyjazdów motywacyjnych