Musimy prowadzić kampanie, w których będziemy zapewniać rząd i naszych klientów, o tym, że jesteśmy przygotowani, by bezpiecznie działać w zaostrzonym reżimie sanitarnym. Tylko wtedy przetrwamy jako ważna i silna gałąź polskiej gospodarki.
Pod koniec pechowego 2020, liczyliśmy na to, że 2021 będzie rokiem leczenia ran, które zadał nam koronawirus. Oczekiwaliśmy światowej poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego, globalnego „wyszczepienia”, ścisłej współpracy rządu z przedstawicielami branży, zarządzania obostrzeniami w sposób jasny i perspektywiczny dla branży.
Fakt pojawienia się szczepionki dodawał nam wiary w to, że będziemy mieć do czynienia z szybkim powrotem normalności. Żyliśmy nadzieją, że będzie to bardziej pierwsza, a nie druga połowa 2021.
Ten rok był dla nas jednak rokiem równie trudnym. Nie odetchnęliśmy od pandemii na długo. Oto skrócona wersja roku. Spójrzmy, na to, co się wydarzyło i przede wszystkim na to, jak zmieniało się nasze myślenie i nastawienie w poszczególnych miesiącach.
Styczeń
Głośno tłumaczyliśmy rządowi i społeczeństwu, dlaczego przetrwanie branży wydarzeń i spotkań, jest tak ważne dla polskiej gospodarki. Tłumaczyliśmy obrazowo, że od przetrwania przemysłu eventowego zależy przetrwanie wielu mikro podmiotów, od operatorów dźwięku, po budkę z lodami przy sopockim molo. Wtedy wiele firm nie otrzymywało jeszcze subwencji rządowych ze względu na nieodpowiednie PKD. Dopiero na początku stycznia przyszły pozytywne informacje z Centrum Informacyjnego Rządu, o znowelizowaniu dwóch uchwał w sprawie tarczy finansowej PFR 2.0, które rozszerzyło listę możliwych PKD. Wraz z tym przyszła informacja o umorzeniu do 100% subwencji dla małych i średnich firm. Wsparcie to nadal jednak było niepełne, ponieważ nie objęło samozatrudnionych oraz dużo firm nie mogło skorzystać z powodu limitów programu.
Luty
Rozpoczął się hasłem „Polski nie stać na lockdown”. Z zazdrością patrzyliśmy na Szwajcarów, gdzie liczba zachorowań i zgonów spała pomimo otwartych wyciągów narciarskich. W Szwajcarii udało się zabezpieczyć interesy branży turystycznej. Z zazdrością patrzyliśmy także na Norwegię, Niemcy i Austrię, które uruchamiały parasole ochronne dla przemysłu spotkań i wydarzeń czy fundusze wsparcia anulowanych wydarzeń. Wysłaliśmy w stronę rządu nasze postulaty dotyczące Krajowego Funduszu Odbudowy i walczyliśmy o Ustawę Odszkodowawczą. Z niezrozumieniem przyjęliśmy decyzje rządu o otwarciu galerii i muzeów, a niedopuszczeniu do użytku stoków narciarskich.
Marzec
W marcu, rok po wybuchu pandemii, podjęliśmy rozmowy branżowe pod hasłem „Branża MICE w pułapce pandemii”, by wspólnie zastanowić się, jak przetrwać i utrzymać potencjał rynku. Zaczęliśmy także żyć planami Krajowego Funduszu Odbudowy. Patrzyliśmy na wychodzący z pandemii Izrael, który otworzył restauracje i hotele. W Polsce z dnia na dzień znów weszliśmy w kolejny lockdown, spowodowany mutacją brytyjską koronawirusa. Hotelarze zaczęli domagać się jasnego stanowiska rządu w sprawie Wielkanocy. Pod koniec miesiąca rząd ogłosił nową strategię przyspieszania programu szczepień.
Kwiecień
Lockdown trwa. W kwietniu w ramach Meetings Weeks rozmawialiśmy o tym, jak trudną, pandemiczną sytuację zmienić w możliwość stworzenia rynku na nowo i wykorzystania szansy na zmianę. Pod koniec kwietnia nadal nie znaliśmy zasad łagodzenia obostrzeń w maju. Pod koniec kwietnia Parlament Europejski przyjął decyzję ws. unijnych certyfikatów COVID-19.
Maj
Maj rozpoczął się publikacją przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej nowej wersji Krajowego Planu Odbudowy. Zmiany luzowania obostrzeń objęły m.in. fakt, że osoby zaszczepione przestały być wliczane do limitu podczas imprez masowych. To mały krok do przodu. Zniesiony został także obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu. Wróciła możliwość zjedzenia w ogródku, wyjścia do kina czy teatru. Na temat spotkań biznesowych, kongresów, konferencji i targów nadal nie mieliśmy żadnych informacji. Postulowaliśmy, aby otworzyć koncerty przekonując, że ten sektor nadal może działać w zaostrzonych warunkach sanitarnych.
Czerwiec
Od czerwca wróciły koncerty, ale rząd nie zrozumiał dobrze naszych słów, bo otworzył je w limicie do 250 osób. Przy tak niskich limitach osób koncerty nie są w stanie utrzymać się finansowo. Doczekaliśmy się odmrożenia targów, kongresów i konferencji. Zaproponowano nam jednak organizowanie wydarzeń w reżimie sanitarnym z limitem 1 osoba na 10 metrów co oznacza, że w sali 120 m2 w wydarzeniu mogłaby wziąć 2 prelegentów i 10 uczestników. W tym samym czasie w supermarketach mieliśmy tłumy, ale jednocześnie wychodziliśmy z założenia, że targi nas zabiją. Co gorsza, stanęło na jednej osobie na 15 metrów, co z automatu powodowało, że większość tego typu spotkań straciła zupełnie sens ze względu na ich nierentowność i logistykę realizacji.
Lipiec
Lipiec to moim zdaniem moment, w którym, zgodnie z tym, co powiedział Łukasz Adamowicz, zdaliśmy sobie sprawę z tego, że nie możemy liczyć na powrót normalności i koniec pandemii, ale musimy nauczyć się działać mimo pandemii, bo będziemy z nią żyć przez najbliższe miesiące, jeśli nie lata.
Rafał Szlachta, prezes POT, mówił wtedy, że największym wyzwaniem w branży jest niepewność, w której musimy się odnaleźć i działać skutecznie. Najważniejsze stało się dla nas bezpieczeństwo i umiarkowana przewidywalność oraz wprowadzenie certyfikatu unijnego.
Ruszyliśmy z kampanią branżową #ZnowuSieSpotykamy w ramach której prezentowaliśmy projekty zrealizowane przez członków Rady Przemysłu i Wydarzeń TUgether. Pokazywaliśmy klientom przykłady eventów, konferencji i incentive travel będące dowodem na to, że z udziałem profesjonalnych organizatorów, można przygotowywać bezpieczne wydarzenia biznesowe i rozrywkowe..
Sierpień
Spotkaliśmy się ze stroną rządową by przedstawić argumenty przemawiające za wykorzystaniem paszportu covidowego, jako narzędzia regulującego dostęp do usług, wydarzeń, miejsc i podróży. Argumenty poparliśmy statystykami wyszczepienia przedstawicieli naszych branż oraz uczestników wydarzeń biznesowych i wydarzeń koncertowo-artystycznych (wysokie 75-80%) oraz badaniami z Polski i innych krajów Europy, wskazujących, że wydarzenia typu kongresy, eventy, koncerty, czy targi mają marginalny udział w rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2.
Wrzesień
Ożywienie na rynku podróży motywacyjnych i wydarzeń biznesowych. Wróciliśmy do organizowania wydarzeń i podróży biznesowych. To moment, w którym jako branża mogliśmy wykorzystać rozwiązania, nad którymi pracowaliśmy podczas lockdownu w ramach stowarzyszeń branżowych. Wystartowała akcja pod tytułem #BezpiecznaTurystyka, zainicjowana przez turystyczne organizacje branżowe, w ramach której pokonywaliśmy o tym, że wydarzenia i podróże w dobie pandemii można prowadzić w sposób bezpieczny.
Coraz głośniej słychać było o restrykcjach pandemicznych za brak posiadania certyfikatu szczepień m.in. we Włoszech.
Październik
Kolejny gwałtowny wzrost zachorowań na COVID-19 oraz pojawienie się kolejnych nowych mutacji wirusa sprawił, że straciliśmy nadzieję na to, że w tym roku pożegnamy wirusa. Możemy tylko skuteczniej przekonywać rząd i klientów do tego, że możliwe jest organizowanie bezpiecznych wydarzeń. W tym momencie wiemy jak ważna jest potrzeba solidarności branży w zderzeniu z kryzysem wszechczasów, prowadzenie kampanii informacyjnych, rozmów, dialogu. Bez dwóch zdań stowarzyszenia branżowe wykonały heroiczną pracę w imieniu swoich członków.
Listopad
1 listopada 2021 e. Global Eventex Awards, międzynarodowy konkurs branży eventowej ogłosił listę stu najbardziej wpływowych osób w branży eventowej w 2021 r. W pierwszej setce znalazło się jedenastu Polaków. Te dowód na to, że mamy wpływ na tworzenie nie tylko polskiej, ale i światowej sceny eventowej. Powinniśmy pamiętać o tym.
Siła przemysłu spotkań i wydarzeń została zauważona również podczas Szczytu COP26 w Glasgow. Od listopada 2021 branża eventowa została wpisana w strategię globalnych zmian na rzecz ochrony środowiska. Równocześnie wprowadzono na rynek ekocertyfikaty dla przemysłu spotkań: firm, usług, produktów i eventów.
Grudzień
Nowa mutacja COVID-19 wprowadza jeszcze większą niepewność. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło uszczelnianie granic. Dziś już wiemy, że pandemia łatwo nie odpuści. Na koniec tego roku pozostaje nam zostać nie tyle z życzeniami, co z planami konstruktywnych rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, które dadzą nadzieję na przyjęcie w najbliższym czasie rozwiązań, które umożliwią nam działanie w perspektywie najbliższych miesięcy, a może i lat.
Potrzebujemy jasnej komunikacji, umożliwiającej planowanie działalności biznesowej z wyprzedzeniem. Musimy sami dostarczać wiarygodnych informacji, propozycji, wniosków, rozwiązań, ponieważ jak pokazało doświadczenie, rząd nie zawsze takowe posiada. Plan na kolejny rok to pokazać, jak działań pomimo pandemii.
Dla magazynu Wasza Turystyka mówiła Ola Krzemińska-Zasadzka – prezes agencji Power